sobota, 11 września 2010

Rok Świra

Na początek w ramach protestu... od dzisiaj odmawiam tytułowania prezesa PiS "prezesem", czy "byłym premierem". To samo dotyczy każdego członka partii Paranoików i Schizofreników. Tak długo, jak długo o urzędującym prezydencie ta zbieranina osobników, których mottem jest "prezes ma zawsze rację" oraz "nie myśl", będzie mówiła jako o panu Komorowskim. Mam po prostu dość. Ile czasu można udawać obrażonego, bo się nie wygrało wyborów. Panie Kaczyński, Ziobro, Macierewiczu, a raczej nawet bez "Panie", bo tak można odnosić się do osób zasługujących na szacunek.. zatem, jeżeli chcecie szacunku, zasłużcie nań. Chamstwo, bezczelność, obrażanie czy poniżanie większości obywateli to droga... To droga w doskonałym kierunku! Rok świra, świra - którym okazuje się Kaczyński - prowadzi was w wytęskniony przez tak wielu niebyt. Marsze z pochodniami, jak brunatnych koszul, pod przewodnictwem kanalii, jak brunatnych koszul, tym razem - w odróżnieniu od brunatnych koszul - prowadzą was w niebyt polityczny. A nowy oddział psychiatryczny w Tworkach już czeka. Więc maszerujcie, biegnijcie, ślińcie się do mikrofonów, pokazujcie wszystkim jak opuszcza was rozum. Idźcie tą drogą. I nie zbaczajcie przypadkiem gdy ktoś nielojalny wobec świra krzyczy "Opamiętajcie się!". Biegnijcie z obłędem w oczach. Szerokiej drogi.