wtorek, 23 października 2007

[POlip] Pofantazjowałbym sobie...

Platforma być może spróbuje - i stąd mam nadzieję bierze się obecne milczenie Tuska i ekipy - zbudować mimo wszystko rząd większościowy. Mając w rękawie dwa asy - Marcinkiewicza i Rokitę, oraz poparcie Borusewicza i Sikorskiego oraz rozgoryczenie w szeregach Psychopatów i Schizofreników próbowałbym wyłuskać z ich szeregów kilku Prawych i Sprawiedliwych po to, by zbudować stabilną większość. Wówczas ominęłyby nas przetargi i obstrukcje wiążące się z jakąkolwiek koalicją.

Brak komentarzy: